Zamknij

Mecz mieli pod kontrolą, ale w końcówce zrobiło się niepotrzebnie nerwowo. Komplet punktów pozostał jednak w Lesznie (zdjęcia).

22:41, 12.02.2020 D.C. Fot. P. Piotrowski Aktualizacja: 23:04, 12.02.2020
Skomentuj

W środowy wieczór w Trapezie koszykarze Timeout Polonii 1912 Leszno podejmowali spadkowicza z ekstraklasy - Miasto Szkła Krosno.

Dla potrzebujących punktów gospodarzy był to szalenie ważny mecz. Zaczęli go w świetnym stylu, bo prowadzili już 13:2. Po pierwszej kwarcie było 23:20. Do przerwy przewaga jeszcze urosła i sięgała 13 "oczek". W tej części spotkania skutecznością imponował Kamil Chanas, który oddał 6 rzutów za 3 punkty i wszystkie trafił.

Po zmianie stron rywale zaczęli odrabiać straty. Na niespełna dwie minuty przed końcem było tylko 72:71 dla polonistów. Wtedy kluczowy rzut trafił Hubert Pabian. Jego "trójka" pozwoliła uspokoić sytuację.

- Szczerze przyznam, że nie widziałem kosza. Dostałem piłkę od Kamila Chanasa, wyprostowałem rękę i trafiłem - wyznał po meczu szczęśliwy Hubert Pabian. - To był zresztą mój jedyny celny rzut z gry w tym meczu. To jednak nie ma już znaczenia. Najważniejszy jest wynik drużyny i nasza wygrana 79:71.

Jak podsumował spotkanie trener Radosław Hyży?.

- Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Niepotrzebnie w końcówce zrobiło się nerwowo, ale to na własne życzenie. Konkretnie to przez błędy rozgrywających. Szwankował też powrót do obrony.

Najwięcej punktów dla Polonii uzyskali: Chanas 23, Trubacz 14, Sirijatowicz 13 i Pabian 10.

 

(D.C. Fot. P. Piotrowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

kibickibic

0 0

Wielkie graty Hubert! Powtórzcie to teraz w Opolu. 22:54, 12.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%