Aleksandra Hornik należy obecnie do najlepszych biegaczek na orientację na świecie. Jej sportowa kariera ma rodowód w leszczyńskim klubie. Opowiemy w skrócie...
W latach 80. zawodnicy Leszczyńskiego Klubu Orienteeringu byli jednymi z "rozdających karty" w Polsce. Alicja Walenciak i Zbigniew Hornik mieli już po kilka medali mistrzostw Polski na swoim koncie, kiedy w 1986 roku postanowili założyć rodzinę. Weselisko zrobili na sali w Bukówcu Górnym, a dzień później państwo Hornikowie wystartowali w II Biegu Sokoła. Zwyciężyli w rywalizacji kobiet i mężczyzn. W gronie przyjaciół Horników żartowano wtedy na temat efektu połączenia mistrzowskich genów młodych małżonków.
Choć dziś Hornikowie mieszkają w Koziegłowach, to jednak biegacze starszego pokolenia pamiętają o ich zasługach dla popularyzacji biegania w Lesznie i okolicach. Wielu śledzi światową karierę córki Horników, Aleksandry.
W miniony weekend zaliczyła spory sukces w kolejnej edycji Pucharu Świata w Szwajcarii. Z sukcesem przeszła przez bieg kwalifikacyjny na dystansie sprinterskim, plasując się na szóstym miejscu. W finale Ola pobiegła jeszcze lepiej, tylko o sekundę przegrywając pucharowe podium.
Aż miło popatrzeć na zestawienia czołówki światowych zawodów, gdzie Aleksandra Hornik wprowadza polską flagę do grona flag krajów będących światowymi potentatami biegu na orientację.
Aleksandra Hornik na 4. miejscu na Pucharze Świata w sprincie. W finale tylko jedną sekundą przegrała walkę o podium.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz