Rafał Korytowski, dotychczasowy prezes Zakładu Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Górze, będzie od 1 sierpnia nowym prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Lesznie. Nie szukał nowej pracy, to prezydentowi Leszna i Radzie Nadzorczej zależało, aby objął stanowisko i uporządkował sytuację w spółce.
Rafał Korytowski (na zdjęciu trzeci od lewej), został przedstawiony dziennikarzom we wtorek po południu na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Ma 55 lat, jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej. Z ciepłownictwem jest związany od 35 lat. W roku 1990 zaczynał pracę w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Lesznie, obecnie jest to Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Lesznie. Od roku 2015 jest prezesem Zakładu Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Górze. Jest także współzałożycielem i członkiem zarządu Stowarzyszenia Krajowa Izba Transformacji Energetyki i Ciepłownictwa z siedzibą w Gdyni.
Nowego prezesa wybrała Rada Nadzorcza MPEC-u, która była w tej sprawie jednomyślna. Jej przewodniczący, wiceprezydent Maciej Grabianowski powiedział, że Rada Nadzorcza oczekuje od spółki "spokoju i rozwoju".
- Takie zadanie zostało przed nowym panem prezesem przedstawione - podkreślał wiceprezydent.
[REAKCJA]76869[/REAKCJA]
- Przed firmą są duże wyzwania, między innymi podpisanie umowy na biomasę - mówił nowy prezes Rafał Korytowski. Jak zapewnił, projekt dotyczący budowy instalacji do przetwarzania biomasy będzie kontynuowany. Nowy prezes chce się natomiast przyjrzeć planom poprowadzenia sieci ciepłowniczej na starówkę w Lesznie i dopiero potem zdecyduje, czy to przedsięwzięcie będzie realizowane.
Prezydent Grzegorz Rusiecki mówił, że także we wtorek odbyło się spotkanie z załogą MPEC-u, które miało uspokoić atmosferę w firmie, spowodowaną działalnością dotychczasowego prezesa Roberta Florczaka i kontrowersjami, jakie wokół niej narosły. Przypomnijmy, że prezes Florczak 30 czerwca zwolnił dyscyplinarnie trzech pracowników, a sam podał się do dymisji. Następnie zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników i samego siebie. Pisaliśmy o tym tutaj.
Ale są też inne głośne kwestie - zakup audi Q5 dla spółki, studia MBA, premia w wysokości około 50.000 zł, czy też podpisanie umowy z rodzinną firmą geodezyjną. O tym informowaliśmy w tym miejscu.
Prezes Robert Florczak formalnie kieruje firmą do końca lipca. Teraz przebywa na zwolnieniu lekarskim.
[ZT]76779[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz