Aleksandra Hornik wywalczyła czwarte miejsce na dystansie sprinterskim podczas rozgrywanych w Edynburgu mistrzostw świata w biegu na orientację. Do medalu zabrakło zaledwie pięciu sekund.
Rodzice Oli, Alicja i Zbigniew Hornikowie przed laty zdobywali dla Leszczyńskiego Klubu Orienteeringu liczne medale mistrzostw Polski i propagowali wśród młodych leszczynian tę piękną dyscyplinę, wymagającą nie tylko kondycji, ale również dużej sprawności intelektualnej. Dziś mieszkają w Koziegłowach, ale Ola ma wielu swoich fanów w regionie leszczyńskim.
Aleksandra Hornik w Edynburgu była wielką nadzieją polskiej reprezentacji i nie zawiodła. Już w biegu kwalifikacyjnym pokazała, że zamierza powalczyć z najlepszymi, uzyskując czwarty czas za Szwajcarką, Brytyjką i Węgierką.
Do finału zakwalifikowało się 46 zawodniczek, w tym Ola, jako jedyna Polka. Pobiegła fenomemalnie ustępując jedynie Tove Alexandersson ze Szwecji i Szwajcarkom Simonie Aebersold i Natalii Gemperle.
Przypomnijmy, że w biegu na orientację Leszno ma swojego mistrza świata. Złoty medal wywalczył w 1994 roku Robert Banach w kategorii juniorów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz