Janusz Kołodziej o hejcie w internecie: Mogę liczyć na najbliższe mi osoby

No hejt, just love. Pod takim hasłem odbyło się w piątek spotkanie z młodzieżą. Jednym z gości był Janusz Kołodziej, żużlowiec Fogo Unii Leszno.

- W ubiegłym roku ruszyliśmy z akcją przeciwko mowie nienawiści i nie przestajemy działać. To dziś ogromny problem i nie robiąc nic, dajemy tylko przyzwolenie. My mówimy stop - powiedziała nam Aneta Nowak, jedna z organizatorek spotkania w sali Miejskiego Ośrodka Kultury w Lesznie.

Na początku na scenie pojawili się młodzi ludzie z Młodzieżowego Centrum Profilaktyki Alternatywa. Zaprezentowali spektakl o tematyce hejtu, przemocy i dramatów młodego człowieka. Później sami mówili o sobie i o tym jak Alternatywa im pomogła. 

O hejcie w odniesieniu do swojej osoby mówił też Janusz Kołodziej, kapitan leszczyńskich "Byków".

- Ciekawe jest to, że kibice po słabszych występach, nie zwracają mi uwagi twarzą w twarz, na ulicach miasta czy w sklepie. Za to w sieci nie szczędzą czasami ostrych słów. W moim przypadku jest tak, że mało udzielam się w internecie i staram się jak najmniej mieć z nim kontakt. Dla mnie jest to sztuczne i inne życie. Ja wolę to "prawdziwe", w realu. Jeśli jednak mam jakieś problemy, to mogę liczyć na najbliższe mi osoby. To jest bardzo cenne i ważne, żeby mieć kogoś takiego, i aby ta osoba, czy te osoby, w porę reagowały.

Akcję zorganizowała Fundacja Edukacyjna ADJ, a jej partnerami byli: MCP Alternatywa Leszno, Miejski Ośrodek Kultury, Unia Leszno,  ADJ Kursy Językowe, Policja Leszno.