Już w najbliższą niedzielę, 14 września, na Stadionie im. Alfreda Smoczyka dojdzie do rewanżowego meczu finałowego w Metalkas 2. Ekstralidze. Fogo Unia Leszno zmierzy się o godzinie 16:30 z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.
Po pierwszym spotkaniu, które odbyło się w niedzielę nad Brdą, bliżej bezpośredniego awansu do krajowej elity są leszczynianie, którzy zdołali zremisować 45:45, choć jeszcze po dziesięciu biegach przegrywali różnicą aż 14 punktów. Później jednak dominowali już nasi żużlowcy, którzy odrobili całą stratę. Przed rewanżem są zatem w lepszej sytuacji, choć obu drużynom do awansu wystarczy jednopunktowe zwycięstwo.
Ciekawostką jest fakt, że przed pierwszym meczem finałowym w puli biletów dla fanów Abramczyk Polonii na rewanż w Lesznie było jeszcze ponad 150 wejściówek. Te zniknęły po sześciu biegach, gdy bydgoszczanie zdecydowanie przeważali i wydawało się, że pewnie pokonają popularne "Byki".
Po spotkaniu proporcje się odwróciły. To kibice Fogo Unii ruszyli hurtem po bilety na rewanż.
- Na tę chwilę sprzedaliśmy już ponad 10 tysięcy biletów. Wiele wskazuje na to, że niebawem wszystkie rozejdą się i na stadionie będziemy mieli w niedzielę komplet kibiców, a to jakieś 17 tysięcy widzów - powiedział nam Rafał Dobrowolski z Unii Leszno.
Póki co przy Strzeleckiej panuje spokój i pełna mobilizacja przed rewanżem.
- Trochę się pocieszyliśmy w drodze powrotnej z Bydgoszczy, a od poniedziałku znów pełna koncentracja, mobilizacja i kolejny dzień pracy przed rewanżem. A tej przed nami jeszcze ogrom. Ważna będzie też pokora, bo to tylko i aż sport. Bydgoszcz to nie jest słaby przeciwnik i przyjadą walczyć do nas o zwycięstwo - twierdzi Rafał Okoniewski.
Zespół ma zaplanowane treningi w środę i piątek.
[ZT]78266[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz