Od kilku dni na leszczyńskim deptaku pojawiły się znaki ostrzegawcze "roboty drogowe". Część przechodniów zastanawia się o co chodzi, gdyż robót nie widać, poza remontem elewacji budynku, który sam w sobie jest dobrze zabezpieczony.
- Ktoś chyba lekko przesadził z tymi znakami - powiedział nam jeden z przechodniów. - Jako kierowca widząc znak "roboty drogowe" automatycznie zwalniam i szukam wzrokiem dodatkowych informacji jak się zachować na drodze. Zazwyczaj wykonawca robót proponuje mi dodatkowym oznakowaniem radykalnie ograniczenie prędkość jazdy lub zastosowanie się do ruchu wahadłowego. Przechodząc pieszo deptakiem ulicy Słowiańskiej i napotykając na znak "roboty drogowe" też szukam przyczyny jego ustawienia. Wykopów od wielu dni nie widać, a jedynym uzasadnieniem może być malowanie jednej z kamienic. Moim zdaniem to przesada, gdyż znaki bardziej przeszkadzają w ruchu, niż spełniają swoją rolę. Ponadto jeden z nich stoi od wielu dni oparty o budynek.
Przyglądając się tej sytuacji, jest ona rzeczywiście dość dziwna, gdyż przez nieuwagę łatwiej zderzyć się z ustawionym w dziwnym miejscu, na ciężkim postumencie znakiem drogowym, niż z osłoniętym jasną plandeką i otoczonym biało-czerwonymi barierkami rusztowaniem.
- Ustawiony na deptaku znak drogowy dla osoby niewidzącej może okazać się równie niebezpieczny, jak porzucona elektryczna hulajnoga - dodaje nasz rozmówca.
Jack12:42, 29.01.2025
1 0
Czekają na mróz bo wtedy na deptaku wymienia się uszkodzone granitowe płyty.