Na początku tego tygodnia w Krakowie obradował Związek Miast Polskich. Obecni na nim samorządowcy przyjęli stanowisko, w którym opowiadają się za zniesieniem dwukadencyjności prezydentów miast oraz burmistrzów i wójtów gmin. Tak głosował także, obecny na zjeździe, prezydent Leszna Grzegorz Rusiecki.
Do Związku Miast Polskich należy niemal czterysta polskich miast, na czele organizacji stoi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. Ponad połowa członków ZMP wzięła udział w Zgromadzeniu Ogólnym, które odbyło się we wtorek, 17 czerwca w stolicy Małopolski.
Zgromadzenie przyjęło m.in. stanowisko sprzeciwiające się dalszej dwukadencyjności prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. Obowiązuje ona od roku 2018 i oznacza, że włodarze miast i gmin mogą być wybierani na stanowiska tylko na dwie kadencje. Po 10 latach sprawowania (jedna kadencja to 5 lat) funkcji nie mogą już startować w wyborach. Zdaniem uczestników zjazdu ZMP, to jest niezgodne z Konstytucją RP, bo z jednej strony nie pozwala prezydentom, burmistrzom i wójtom na start w kolejnych wyborach (to - wynikające z Konstytucji RP - bierne prawo wyborcze), a z drugiej strony ogranicza wyborcom możliwość decydowania o tym, kto ma rządzić ich miastem czy gminą (to czynne prawo wyborcze).
- Dwukadencyjność, która dotyczy jedynie prezydentów miasta, burmistrzów i wójtów w opinii wielu prawników jest niekonstytucyjna i jest przede wszystkim niezrozumiała. Pytanie brzmi, dlaczego obejmuje ona jedynie tych samorządowców, a nie na przykład marszałków województw, starostów powiatowych, posłów, senatorów, czy radnych? Ale nie chodzi tylko o to. Już dziś obserwujemy, że kandydatów do startu w wyborach samorządowych nie ma zbyt wielu. Jaką motywację do startu w wyborach ma mieć osoba w wieku 30 czy 40 lat, która wie, że po 10 latach pełnienia funkcji w samorządzie, będzie musiała wrócić do swojego zawodu i swojego środowiska zawodowego? A przypomnę, że prezydent, burmistrz, czy wójt nie może podejmować pracy w podmiotach, w stosunku do których podejmował decyzje administracyjne. Ja jestem otwarty na dyskusję w tej kwestii. Uważam, że dwukadencyjność ma swoje plusy i minusy, ale nie rozumiem, dlaczego dotyczy ona tylko prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Przyjęte przez ZMP stanowisko zostanie skierowane do parlamentu.
- Zobaczymy, jaka będzie reakcja. W sejmie i senacie jest wiele osób, które mają doświadczenie samorządowe. Myślę także, że takie ograniczenie sprawowania funkcji prezydenta miasta, burmistrza czy wójta do dwóch kadencji nie jest konieczne, bo w wielu samorządach w roku 2024 nastąpiła zmiana władzy. To mieszkańcy powinni decydować o tym, komu powierzyć władzę w samorządzie na kolejną kadencję, a komu już podziękować.
„Należy wyraźnie wskazać, że nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, aby ten dyskryminujący i, w naszej opinii, niekonstytucyjny przepis ograniczający liczbę kadencji dotyczył wyłącznie jednej grupy osób wybieranych w wyborach bezpośrednich: wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Nie dotyczy on bowiem między innymi posłów, senatorów, radnych. Chcemy podkreślić, że rady gmin, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast dotyczy procedura odwołania w drodze referendum. Wybory w ciągu ostatnich lat pokazują, że mieszkańcy świadomie wybierają swoich włodarzy. W ostatnich wyborach samorządowych wymieniona została niemal połowa włodarzy gminnych, natomiast w wyborach parlamentarnych 23% posłów. Apelujemy o równe traktowanie wszystkich osób sprawujących mandat z wyboru. Nie zgadzamy się, aby pozbawiać naszych mieszkańców ich demokratycznego prawa wyboru i decydowania o przyszłości lokalnych wspólnot samorządowych.”
[ZT]76172[/ZT]
[ZT]76151[/ZT]
[ZT]76166[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz