Radny Leszna Andrzej Stężały zgłosił interpelację do prezydenta miasta w sprawie uruchomienia połączenia autobusowego z Leszna do Śremu. Nie ma tego robić samorząd, ale może zwrócić się z pytaniem i apelem do przewoźnika, czyli firmy Milla (dawniej PKS).
We wtorek, 1 lipca minie rok od zawieszenia działalności Oddziału Neurologicznego z Pododdziałem Udarowym w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym w Lesznie. To już ponad 360 dni, od kiedy chorzy z podejrzeniem udaru zawożeni są do innych szpitali, w tym m.in. do lecznicy w Śremie. I tu pojawia się problem, który zgłaszają rodziny pacjentów. Wielu z nich nie ma jak dojechać do Śremu, żeby odwiedzić swoich bliskich. Z Leszna do Śremu nie kursuje żadna publiczna komunikacja. Jeśli ktoś nie ma własnego samochodu, albo nie może poprosić o pomoc innych osób, jest praktycznie bezradny. A pobyt chorych po udarze w szpitalu trwa często wiele tygodni.
- Proszę o wystąpienie do PKS w Lesznie o rozważenie możliwości bezpośredniego połączenia autobusowego na trasie Leszno-Śrem-Leszno - zaapelował radny Andrzej Stężały do prezydenta Leszna. - Bezpośrednie połączenie autobusowe Leszno-Śrem-Leszno lub wydłużenie połączeń do Krzywinia bardzo ułatwiłoby odwiedzanie chorych w szpitalu w Śremie bez konieczności podróżowania przez Poznań czy Czempiń z przesiadką.
Pytanie radnego trafiło do Krzysztofa Kurpisza, naczelnika Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta Leszna, a ten skierował je do firmy Milla, która prowadzi przewozy osobowe w Lesznie i regionie. Na odpowiedź czekamy.
Czekamy również na informację co dalej z neurologią i udarówką w Lesznie. Czy od 1 lipca 2025 zostanie otwarta, zawieszona na kolejny okres, czy może zlikwidowana?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz