W Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Lesznie zrobiło się ciepło nie tylko z racji nazwy tej firmy i obecnej pogody. Prokuratura Rejonowa prowadzi sprawę dotyczącą tego zakładu. Ustępujący szef MPEC-u Robert Florczak złożył dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno dotyczy trzech pracowników, już wyrzuconych z zakładu, w drugim prezes… doniósł sam na siebie.
Trzej pracownicy zostali przez prezesa zwolnieni z MPEC-u dyscyplinarnie.
Z informacji przekazanych nam przez prokuratora rejonowego w Lesznie Przemysława Grześkowiaka wynika, że w zawiadomieniu złożonym przez Roberta Florczaka, chodzi o poświadczenie nieprawdy - przez wspomnianych pracowników - w dokumencie, którym był wniosek o dofinansowanie inwestycji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Poświadczenie nieprawdy miało polegać na „nieprawidłowej” dacie w aneksie podpisanym z wykonawcą tej inwestycji - mówi Przemysław Grześkowiak, prokurator rejonowy w Lesznie.
Ze swojej strony dodajmy, że w przypadku dofinansowań z różnych źródeł wiele, albo nawet wszystko, zależy właśnie od takich szczegółów jak np. podane terminy. Bo czasem za taką, a nie inną datę, za nieterminowość, zwłokę itp. można stracić ogromną kasę.
Ustępujący szef MPEC-u powiadomił prokuraturę, czy może raczej oddał pod jej ocenę to, że na końcu on sam podpisał dokument, w którym było wyżej wymienione, domniemane poświadczenie nieprawdy. Czyli, że prezes poświadczył poświadczenie nieprawdy, które najpierw wyszło od jego podwładnych.
Zawiadomienia wpłynęły do prokuratury w poniedziałek, 30 czerwca. Śledczy zajmą się nimi poprzez wykonanie czynności sprawdzających lub od razu wszczęcie dochodzenia. Jeśli będzie to dochodzenie, to na razie „w sprawie”, czyli bez zarzutów. Prokuratura przesłucha świadków, może też zabezpieczyć w MPEC-u dodatkowe dokumenty.
My natomiast sprawdzamy o jakie dofinansowanie z WFOŚ, na jaką inwestycję, chodzi. Niewykluczone, że o budowę bloku kogeneracyjnego na biomasę
Jeśli natomiast chodzi o prezesa MPEC-u Roberta Florczaka, przypomnijmy, że w poniedziałek, 30 czerwca złożył on rezygnację z tego stanowiska (zasiadał na nim od 4 miesięcy, a wcześniej - od 28 czerwca 2024 roku do końca lutego 2025 był wiceprezesem).
J.W., Fot. L Matuszewska
[REAKCJA]76497[/REAKCJA]
[ZT]76448[/ZT]
[ZT]76463[/ZT]
[ZT]76495[/ZT]
1 0
Pytanie do byłego prezydenta Łukasza Borowiaka, ile kosztowała i kto zapłacił za kolorową gazetę w twardej okładce z pana wizerunkiem na pierwszej stronie, którą nadal można znaleźć w miejskiej czytelni.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz