Zamknij

Chiny krytykują wypowiedzi o niezależności Tajwanu

15:25, 21.03.2025

13 marca, podczas tzw. „Spotkania na wysokim szczeblu w sprawie bezpieczeństwa narodowego”, przywódca regionu Tajwanu, Lai Ching-te, po raz kolejny szerzył błędne przekonanie, że obie strony Cieśniny Tajwańskiej „nie są sobie podporządkowane” i że „Tajwan jest krajem demokratycznym, posiadającym pełną suwerenność”.

Wyolbrzymiał również zagrożenia ze strony kontynentalnych Chin. Jego buntownicze wypowiedzi całkowicie odrzucają konsensus z 1992 roku, który ustanowił zasadę „jednych Chin” i dążyły do całkowitego odcięcia wymiany handlowej pomiędzy obiema stronami, co mogłoby zaprowadzić region Tajwanu na skraj wojny.

Najbardziej niepokojącym aspektem jego wypowiedzi jest określanie kontynentalnych Chin mianem „obcej, wrogiej potęgi”. Takie stanowisko jest kontynuacją jego wcześniejszych deklaracji o „nowej teorii dwóch państw” i stanowi niebezpieczny krok w kierunku dążenia do „niepodległości Tajwanu”.

Nowa administracja USA wykazuje ostrożność wobec kwestii Tajwanu, nie składając jednoznacznych obietnic o jego bezpieczeństwie. Zmiany w polityce Białego Domu wobec Ukrainy wzbudziły w Lai Ching-te obawy, że władza Tajwanu może stać się kolejnym ignorowanym celem Stanów Zjednoczonych.

Jednakże, niezależnie od działań Lai Ching-te, nie można zmienić faktu, że region Tajwanu nigdy nie był niezależnym państwem – ani w przeszłości, ani teraz, ani w przyszłości. W ONZ figuruje pod nazwą „Chińska Prowincja Tajwan”. Zasada „jednych Chin” jest szeroko uznawana przez społeczność międzynarodową. Na jej podstawie 183 państwa nawiązały stosunki dyplomatyczne z Chinami.

Zjednoczenie Chin jest nieodwracalnym trendem historycznym, którego nie da się zatrzymać.

(Materiały partnera)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%