Straż pożarna, Straż Miejska, policja oraz ratownicy medyczni - te służby zgromadziły się we wtorek, 12 grudnia na lotnisku w Lesznie. Scenariusz ćwiczeń zakładał wypadek samolotu z dwiema osobami na pokładzie podczas nocnych pokazów Antidotum AirShow.
W trakcie awaryjnego podejścia lądowania samolot zahacza końcówką skrzydła o ziemię, traci kierunek i z dużą prędkością wbija się w teren dla publiczności. Niefortunnie miejsce wypadku znajduje się w ciągu stoisk gastronomicznych i dużego zagęszczenia widzów stojących w kolejkach - dokładnie tak brzmi szczegółowy scenariusz ćwiczeń.
Takie ćwiczenia muszą odbywać się co dwa lata, wynika to z obowiązku nałożonego na zarządzających lotniskami.
- W tym roku ćwiczymy akcję związaną z Antidotum AirShow. To jest największa impreza, największe natężenie ruchu lotniczego i największe zagrożenie, które chcemy zminimalizować poprzez takie ćwiczenia - mówi Michał Graczyk, prezes Lotnisko Leszno.
Koordynacja i dobra współpraca podczas działań jest najważniejsza.
- Wszystkie służby uczestniczą w ćwiczeniach dlatego, że najważniejsza w działaniach ratunkowych jest koordynacja i tę koordynację chcemy sprawdzić. Chcemy też poszukać, zastanowić się, gdzie są jeszcze pola, w których można poprawić to bezpieczeństwo - dodaje Graczyk.
W działaniach uczestniczyli ochotnicy z Wilkowic, Święciechowy, Krzycka Wielkiego, Gronowa, ale także strażacy zawodowi z Leszna, policjanci oraz strażnicy miejscy i ratownicy medyczni leszczyńskiego szpitala.
[FOTORELACJA]8190[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz