Mieszkanka Leszna, jadąc rowerem, zgubiła portfel z dokumentami i pieniędzmi. Miała szczęście, że pojawił się uczciwy znalazca.
Mężczyzna przyniósł portfel z całą zawartością do Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. Wszystko się zgadzało, potwierdziła to właścicielka zguby. I ta pani i policja dziękują znalazcy za obywatelską postawę, za uczciwość.
[REAKCJA]79047[/REAKCJA]
Nie zawsze jednak tak jest, dlatego policja przypomina, że fałszywe jest przekonanie wynikające z powiedzenia „znalezione, nie kradzione”. To fake.
- Znalezienie cudzej rzeczy i zatrzymanie jej dla siebie, zamiast zwrócenia właścicielowi lub przekazania odpowiednim służbom, jest traktowane przez prawo jako przywłaszczenie mienia – tłumaczy aspirant sztabowy Anna Stelmaszczyk, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Jest na to przepis w Kodeksie karnym.
W Kodeksie karnym przywłaszczenie mienia penalizuje art. 284, który w paragrafie 1 stanowi: Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Zaś w paragrafie 2 „mówi”: Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Niezależnie od tego, czy jest to portfel z pieniędzmi, telefon, czy drogi zegarek – zachowanie znalezionego przedmiotu dla siebie jest naruszeniem prawa.
Jak postąpić odpowiedzialnie i zgodnie z prawem? Spróbuj ustalić właściciela: jeśli w portfelu/telefonie są dokumenty lub dane kontaktowe, skontaktuj się z właścicielem. Można też zanieść zgubę do biura rzeczy znalezionych przy starostwie lub urzędzie gminy albo przynieść do jednostki policji.
[ZT]79040[/ZT]
[ZT]79023[/ZT]
[ZT]79005[/ZT]
0 0
Tyle kasy, ile to by spraw załatwiło .......... Co za dureń.