Kierowca z Gruzji poniesie wysoką karę. Mandat 2000 zł, a do tego...

W poniedziałek po godz. 22 leszczyńska policja zatrzymała 25-letniego obywatela Gruzji, który kierował oplem astrą. Najpierw na ul. Spółdzielczej kierowca przekroczył dozwoloną prędkość jazdy – miał na liczniku 96 km/h przy ograniczeniu prędkości jazdy do 50 km/h.

- Policjant zasygnalizował kierowcy, aby ten się zatrzymał do kontroli, ale obywatel Gruzji nie zareagował, pojechał dalej. Zatrzymał się na stacji paliw przy ul. Kilińskiego – mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji.

Okazało się, że opel nie ma aktualnego badania technicznego i ubezpieczenia OC. Za to pierwsze policjant zatrzymał kierowcy dowód rejestracyjny (można go odzyskać po przeprowadzeniu badania technicznego w stacji kontroli pojazdów). Brak ubezpieczenia OC zostanie zgłoszony do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjny, który nakłada karę finansową w wysokości uzależnionej od okresu, w jakim pojazd nie miał ubezpieczenia. Dla przykładu, w 2021 roku za brak OC powyżej 14 dni groziła kara w wysokości 5600 zł.

Za przekroczenie dozwolonej prędkości jazdy powyżej 40 km/h obywatel Gruzji został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł - według nowych stawek. Za niezastosowanie się do wydanego przez policjanta polecenia zatrzymania się do kontroli drogowej (art. 92 par. 2 Kodeksu wykroczeń) też dostał 1000 zł mandatu, natomiast wcześniej za tego rodzaju wykroczenie (i inne, ale pojedyncze wykroczenie) policjant mógł wystawić mandat do 500 zł albo przy zbiegu wykroczeń mandat łączny do 1000 zł.

[ZT]52570[/ZT]