Zamknij

Wiadukt przy Wilkowickiej będzie otwarty za trochę ponad miesiąc? Widzieliśmy, jak dobiega końca jego budowa (zdjęcia)

12:12, 12.05.2020 Tekst i fot. J.W. Aktualizacja: 11:55, 18.05.2020
Skomentuj

Nieoficjalnie wiemy, że obiekt powinien zostać oddany do użytku w okolicy 20 lipca, ale PKP cały czas utrzymują wcześniej podawany termin, czyli… koniec tego roku.

Budowę wykonuje poznańska firma Torpol wraz z podwykonawcami. Według pierwotnego terminu inwestycja miała zakończyć się w czerwcu zeszłego roku, ale doszło do opóźnienia w realizacji budowy. Prace skomplikowały podziemne kolizje z ciepłociągiem i gazociągiem, czego - zdaniem wykonawcy i inwestora, czyli PKP PLK SA - nie można było przewidzieć. Ich usunięcie wymagało wykonania dodatkowych, nieplanowanych prac.

Obecnie wykonana jest cała konstrukcja obiektu, a więc również główna płyta i nasypy. Na nasypach są montowane barierki ochronne. Po jednej stronie jest ścieżka pieszo-rowerowa z kostki brukowej. Dla rowerzystów o szerokości około 2 metrów, dla pieszych trochę ponad metr. Obecnie ścieżka nie przebiega jeszcze przez kładkę, czyli odcinek wiaduktu w poziomie, bo są tam nadal wykonywane prace zbrojeniowe. Na kładce tam, gdzie będzie ścieżka pieszo-rowerowa, znajdzie się "wykładzina" ze specjalnego kompozytu, a nie kostka. Na "kładce" nad torami będą znacznie wyższe zabezpieczenia niż barierki na nasypach. Na części wiaduktu są już zamontowane słupy oświetleniowe, ale bez opraw. Na nasypach są krawężniki i studzienki, brakuje tylko ostatniej warstwy asfaltu.

Po zakończeniu robót typowo budowlanych trzeba będzie jeszcze zamontować oznakowanie pionowe, wymalować oznakowanie poziome i dokonać odbiorów technicznych obiektu. Poza tym zatwierdzone muszą być projekty organizacji ruchu na wiadukcie - za to jednak odpowiada zarządca drogi. Nie wiadomo, jak długo to potrwa.

Radosław Śledziński, rzecznik PKP PLK, powiedział nam, że… nie może zagwarantować, iż wiadukt zostanie oddany do użytku szybciej niż planowano, choć jest na to szansa.

-  Na razie trzymamy się dotychczas ustalonego terminu, który zakłada, że wiadukt zostanie oddany do użytku pod koniec roku - twierdzi rzecznik.

My jednak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że oddanie obiektu do użytku zaplanowane jest w okolicy 20 lipca.

Wiadukt łącznie z nasypami będzie miał długość około 80 metrów (sam obiekt 49 metrów), szerokość 14 metrów i wysokość około 7,5 metra. Oprócz dwóch pasów jezdni od strony południowej jest ścieżka pieszo-rowerowa.

Wiadukt usprawni dojazd z Zatorza i Wilkowic do Gronowa i starej drogi nr 5. Jego budowa ma kosztować około 6 milionów złotych.

Zdjęcia z budowy wiaduktu w galerii poniżej.

(Tekst i fot. J.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

LeNLeN

1 0

20 lipca to trochę ponad dwa miesiące :) 13:44, 12.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

sdsd

1 0

na same zezwolenia zbudowany poczeka pół roku jak w Klonówcu 15:19, 12.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oloolo

0 1

Z artykułu wynika, że budowa zaczęła się na początku 2019 r. a miał się zakończyć w czerwcu zeszłego roku ? 19:16, 12.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoloBolo

1 0

Wiadukt w budowie, a za chwilę do Leszna będzie można wjechać od strony zachodniej tylko przez wiadukt. Przejazd na Mórkowskiej będzie zamknięty i całe Wilkowice będą tłoczyć się na wiadukcie, bo nikt przecież nie pojedzie przez Lipno. BRAWO WY. 15:57, 13.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kopkop

0 0

2 tiry się nie miną. Co tak wąsko??? 19:55, 14.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%