Prezesi Unii Leszno zdradzili, ile pieniędzy chcą od miasta

W poniedziałek po południu odbyło się spotkanie władz Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Leszno z radnymi miasta. Prezesi klubu ujawnili, jakiej pomocy finansowej oczekują w tym roku od samorządu Leszna.

Pierwsze takie spotkanie miało miejsce 14 marca. Wtedy było to oficjalne posiedzenie Komisji Edukacji, Kultury i Sportu z udziałem wszystkich radnych, na które zaprosił przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Malepszy, a obrady prowadził szef komisji Krystian Maćkowiak. Z komisji wyproszono dziennikarzy, co jest bezsprzecznym naruszeniem Statutu Leszna. Sprawa być może znajdzie swój finał w sądzie, bo przewodniczący komisji - radny Maćkowiak zapowiedział, że złoży pozew przeciwko naszej redakcji. Jest on bowiem zdania, że - wbrew temu co napisaliśmy - prowadzone przez niego obrady były jawne i mógł w nich uczestniczyć każdy zainteresowany. To, niestety, nie była prawda. Sprawę bada też policja po doniesieniu jednego z mieszkańców Leszna.

W poniedziałek radni spotkali się w klubie w wieży sędziowskiej Stadionu Im. Alfreda Smoczyka już nie na Komisji Edukacji, Kultury i Sportu, ale na spotkaniu, na które zaprosiły ich - na piśmie - władze klubu. Dziennikarze oficjalnie nie zostali o nim zawiadomieni. 

Jak się dowiedzieliśmy, na spotkaniu radnych z zarządem Unii Leszno obecni byli m.in. prezesi Piotr Rusiecki i Józef Dworakowski oraz wiceprezydent Piotr Jóźwiak.

Władze klubu poinformowały radnych, że oczekują od samorządu finansowego wsparcia w kwocie 2,5 miliona złotych. Pieniądze miałyby pochodzić z tzw. wolnych środków (czyli środków, jakie pozostały po rozliczeniu budżetu miasta za rok miniony), które radni będą dzielić na sesji w czerwcu. Choć kwota tzw. wolnych środków była początkowo imponująca, to jednak teraz do podziału zostało już tylko 2.660.000 zł. Tak więc niemal całą dostępną pulę radni mieliby przeznaczyć na Unię Leszno - takie są oczekiwania spółki. Jeśli tak się stanie, to w sumie wsparcie miasta dla wielokrotnych Drużynowych Mistrzów Polski wyniesie w 2022 roku 3,5 mln zł.

Unia Leszno otrzymała już od miasta niemal milion złotych w ramach tzw. promocji miasta przez sport. Czy otrzyma kolejne pieniądze? To zależy tylko od radnych Leszna.

Z naszych informacji wynika, że za wsparciem dla klubu jest Tomasz Malepszy, były prezydent, a obecnie przewodniczący Rady Miejskiej. Jego zdaniem, Unii należy się dofinansowanie, bo jest "dobrem miasta".   

AKTUALIZACJA:

[ZT]54297[/ZT]