Katarzyna Stasiak z Rydzyny dostała się do telewizyjnego teleturnieju Koło Fortuny. Jak do tego doszło?
- Na pomysł wysłania zgłoszeń do programu wpadł mój mąż Przemek, a było to w Nowy Rok, 1 stycznia. Pomyśleliśmy, że to byłaby fajna odskocznia od codzienności, która toczy się wokół domu i pracy - wspomina pani Kasia.
Państwo Stasiak wysłali swoje zgłoszenia.
- Nie dostaliśmy żadnej informacji zwrotnej, a niespodziewanie w maju odezwano się do nas z produkcji programu. Zostaliśmy zaproszeni na casting. Nagranie programu odbyło się w lipcu.
Pani Kasia nie wystąpiła w programie razem z mężem. Każde z nich wzięło udział w innym odcinku.
- Udział w programie potraktowaliśmy jak przygodę, przeżyliśmy coś nowego. Ekscytująca była możliwość zobaczenia, w jaki sposób powstaje program i jak wygląda telewizyjna "kuchnia" - dodaje pani Kasia.
Koło Fortuny z jej udziałem można będzie zobaczyć w piątek, 12 września w TVP2 o godz. 16.
Katarzyna Stasiak z Rydzyny (w środku) z prowadzącymi Koło Fortuny, Agnieszką Dziekan i Błażejem Stencelem.
[REAKCJA]78276[/REAKCJA]
[ZT]78279[/ZT]
[ZT]78265[/ZT]
[ZT]78263[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz