Zamknij

Tam gdzie stał "Frusiu" było mu smutno. W nowym miejscu będzie mu dobrze (zdjęcia, film)

jrs, fot. J. Rutecka-Siadek 12:24, 28.10.2025 Aktualizacja: 11:44, 28.10.2025
Skomentuj

Rzeźba przedstawiająca Janusza Kaźmierczaka, legendarnego "Frusia", od wtorku, 28 października stoi w jednym z leszczyńskich parków. Tym samym spełniło się marzenie Edwarda Baldysa, naszego redakcyjnego kolegi, który był jednym z tych, który o to zabiegał. 

Janusz Kaźmierczak był znanym w Lesznie satyrykiem. Zmarł w 2001 roku.

Rzeźbę, która go przedstawiała, wykonał Jerzy Sowijak. Najpierw stała ona przy Domu Kultury Kolejarz, potem została przeniesiona na teren leszczyńskiej lokomotywowni. Dzisiaj przywieziono ją do Parku im. Leszczyńskich Satyryków. 

- Tym samym finalizujemy kilkumiesięczne działania prowadzone na linii miasto - kolej państwowa - Związek Zawodowy Kolejarzy. Ta lokalizacja w mojej ocenie jest idealna - mówi Marcin Kochowicz, naczelnik Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta, który dodaje, że "Frusiu" był postacią bardzo barwną, ale też trochę zapomnianą. - Kiedy rozmawiam z młodszym pokoleniem, słyszę, że postać Janusza Kaźmierczaka jest kojarzona jako satyryk i kabareciarz, o barwnym życiorysie. I na tym koniec. Myślę, że różne działania w Parku imienia Leszczyńskich Satyryków będą okazją do tego, by ta postać była częścią nowych historii i wydarzeń realizowanych w tym parku.  

[FOTORELACJA]11484[/FOTORELACJA]

Rzeźbę do parku przetransportowała firma Ambit. Jej pracownicy zamontowali rzeźbę, która niebawem zostanie odnowiona, a zajmie się tym jej autor Jerzy Sowijak.

Przy montażu rzeźby obecni byli członkowie Związku Zawodowego Kolejarzy, Bernardyna Kaźmierczak, Jacek Kusior i Zdzisław Gnaciński, którzy zaangażowali się w to, by "Frusiu" był w Parku im. Leszczyńskich Satyryków.  Zabiegał o to także dziennikarz Edward Baldys, jeden z członków ekipy leszczyńskich satyryków. 

- "Frusiu" był słynnym satyrykiem. To jest bardzo dobre miejsce dla niego - komentuje Jacek Kusior. 

- To jest miejsce, o którym dla "Frusia" marzyło wielu mieszkańców - uważa Bernardyna Kaźmierczak. 

- Cieszę się, że rzeźba dostała nowe życie. Tam gdzie stał "Frusiu" było mu bardzo smutno - dodaje Jerzy Sowijak.  

[ZT]79641[/ZT]

[ZT]79599[/ZT]

[ZT]79551[/ZT]

 

 

(jrs, fot. J. Rutecka-Siadek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%