- W Polsce rocznie na śmietnikach ląduje 5 milionów ton żywności. W Wielkopolsce jest to pół miliona ton - takie dane podczas pierwszego Wojewódzkiego Dnia Zapobiegania Marnowania Żywności podawał Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. Wydarzenie odbyło się 13 listopada na leszczyńskim deptaku.
- By ratować żywność, a więc jej nie marnować, każdego dnia jeździmy do marketów po odbiór żywności, a mamy ich ponad 600 pod opieką. Najwięcej w województwach wielkopolskim i dolnośląskim. Żywność, którą zwozimy do Leszna przekazujemy dalej w paczkach osobom, które jej potrzebują - mówi Katarzyna Jaśkowiak, prezeska Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności.
Okazuje się, że z marketów najwięcej odbieranych jest warzyw i owoców.
- Różne są sposoby na to, by żywność przetworzyć. Wystarczą do tego chęci - podkreśla Katarzyna Jaśkowiak.
Podczas wydarzenia uczennice Zespołu Szkół Rolniczo-Budowlanych udowodniły, że będąc kreatywnym w kuchni można nie marnować żywności. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Dąbczu w gminie Rydzyna częstowały ciastami, które powstały tak, by nie marnować darów natury.
Wojewódzki Dzień Zapobiegania Marnowania Żywności zorganizował Samorząd Województwa Wielkopolskiego, realizując Program ograniczania marnotrawstwa i strat żywności.
- Chcemy podnosić świadomość wśród konsumentów. Realizując ten program wspieramy w ramach konkursów, zakup małych mobilnych kuchni warsztatowych, przy okazji organizowane są pokazy z tego jak nie marnować żywności. Jest 38 Jadłodzielni, które powstały przy wsparciu samorządu wielkopolskiego. To także wsparcie dla banków żywności, w tym dla leszczyńskiego, z którym współpracuje nam się bardzo dobrze - mówił wicemarszałek Grabowski, który podkreślił ważność hasła - kupuj świadomie.
- Na świecie jest wiele miejsc, w których żywność nie jest szanowana i jest wiele miejsc, w których na kromkę chleba ludzie czekają czasami kilka dni. W polskiej tradycji szacunek dla żywności przejawia się od setek lat. Przed przekrojeniem chleba robiono na nim znak krzyża, całowano go i otaczano szacunkiem. W kuchni naszych dziadków nic się nie marnowało i musimy do tego wrócić - mówił z kolei prezydent Grzegorz Rusiecki.
- Dziękuję za tę inicjatywę. Nie marnujmy tego, co zebraliśmy z naszych pól i sadów - zaapelował poseł Andrzej Grzyb.
W wydarzeniu uczestniczył Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Z hasłami pasującymi do wydarzenia pojawili się uczniowie kilku szkół.
[FOTORELACJA]11562[/FOTORELACJA]
[REAKCJA]80306[/REAKCJA]
[ZT]79341[/ZT]
[ZT]80279[/ZT]
[ZT]80225[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz