Kolejny pożar odpadów w Przysiece Polskiej. Strażacy dogaszają stertę sztucznych odpadów

Znów paliło się tak zwane składowisko odpadów w Przysiece Polskiej w gminie Śmigiel. Tym razem pożar był mniejszy niż kilka dni temu.

Straż pożarna została zaalarmowana dzisiaj, w piątek około godziny 5. Paliła się jedna sterta tworzyw sztucznych, nieopodal miejsca, gdzie poprzednio doszło do pożaru.

Pożar został szybko opanowany. W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej brało w niej udział 10 zastępów strażackich (zawodowych i ochotniczych) z powiatu kościańskiego.

- Obecnie na terenie firmy w Przysiece są 4 zastępy, które rozbierają stertę i dogaszają pozostałości pożaru – mówi Dawid Kryś, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Kościanie.

Poprzedni, znacznie większy pożar (paliły się trzy duże sterty odpadów w pobliżu torów kolejowych) gasiło prawie 50 strażackich zastępów. Dzisiejszy pożar na „składowisku” firmy Polcopper był czwartym w tym roku. W ubiegłym roku były tam trzy pożary.

Firma Polcopper posiada od 2014 roku zezwolenie kościańskiego starosty na gospodarowanie odpadami, to jest na ich zbieranie i przetwarzanie. Nie określa ono dopuszczalnej do magazynowania w tym miejscu masy odpadów. Takie wymóg wprowadziła w 2018 roku znowelizowana ustawa o odpadach. W Urzędzie Marszałkowskim toczy się postępowanie o wydanie firmie nowego zezwolenia, które będzie określać konkretną, dopuszczalną masę odpadów magazynowanych na terenie zakładu.

Sprawie powtarzających się pożarów i wynikającego z nich, ewentualnego zagrożenia dla okolicznych mieszkańców poświęcone było zorganizowane przed siedzibą firmy w |Przysiece Polskiej spotkane z udziałem burmistrz Śmigla, przedstawiciela Państwowej Straży Pożarnej i mieszkańców. Burmistrz Małgorzata Adamczak mówiła m.in. o konieczności wprowadzenia przez rząd zmian legislacyjnych, które uniemożliwiłyby magazynowanie odpadów na obszarach zamieszkałych.

[ZT]50415[/ZT]