W piątek w południe, w kościele św. Antoniego w Lesznie, pożegnano zmarłego w minioną niedzielę Tadeusza Pawlaczyka, generała policji, radnego miasta. Po ceremonii pogrzebowej spoczął na cmentarzu w Strzyżewicach.
Mszę żałobną koncelebrowaną prowadziło kilku księży. Obok trumny stanęła warta honorowa. W centrum kościoła miejsce zajęła Kompania Reprezentacyjna Policji ze sztandarem. W nawie bocznej kilka pocztów sztandarowych.
Kościół wypełnili policjanci, rodzina i znajomi. Przybyły oficjalne delegacje z Komendy Głównej Policji oraz z komend wojewódzkich w Poznaniu i w Szczecinie, bo w tych wojewódzkich miastach T. Pawlaczyk był komendantem. Obecni byli niemal wszyscy radni Leszna. Przez jedną kadencję T. Pawlaczyk był przewodniczącym Rady, a teraz wiceprzewodniczącym.
Jako pierwszy żegnał go generał Tomasz Trawiński, szef policji w Poznaniu. Po nim przemawiał generał Waldemar Jarczewski, przyjaciel T. Pawlaczyka. Obaj pracowali z Nim przez wiele lat. Żegnali Go również w imieniu Stowarzyszenia Generałów Policji. Wspominali zasługi Tadeusza Pawlaczyka i Jego zawodowe zaangażowanie.
W imieniu władz Leszna wystąpił wiceprezydent Adam Mytych.
- Jeszcze w niedzielę rano wierzyliśmy, że wrócisz do nas i będziemy razem pracować - powiedział. - Nagle czas się zatrzymał. A tak wiele chcieliśmy jeszcze zrobić.
Barbara Mroczkowska, przyjaciel rodziny, przewodnicząca Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej, klubu do którego należał również Tadeusz Pawlaczyk, pożegnała Go w imieniu wszystkich radnych.
- Przy Tobie czuło się spokój, opanowanie i cierpliwość - wspominała współną pracę w samorządzie. - Te lata zapamiętamy jak najlepiej. Byłeś... Byłeś... Byłeś... - powtarzamy teraz każdego dnia. A przecież miałeś bronić doktoratu, miałeś porządkować sprawy na lotnisku, mieliśmy tyle wspólnych planów. Pracowałeś wśród harcerzy, wśród niepełnosprawnych dzieci, wśród rodzin wojskowych. Wszędzie tam będzie Cię brakowało.
W imieniu rodziny wystąpiła córka. Przejmująco wspominała Go jako wzorowego męża, tatę i dziadka.
- Otocz nas opieką - prosiła. - My zapamiętamy Cię jak najlepiej. Bo choć każdy może być ojcem, to nie każdy potrafi być takim dobrym tatą, jak Ty.
Na zakończenie ceremonii, w kościele rozległa się ulubiona piosenka Tadeusza Pawlaczyka "Dziwny jest ten świat" w wykonaniu Czesława Niemena.
Tadeusz Pawlaczyk spoczął na zawsze na małym cmentarzu w Strzyżewicach, gdzie tydzień temu pochowano Jego siostrę.
(a), Fot. E. Baldys
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz