Leszczyńska ciepłownia musi w najbliższych latach zainwestować ogromne pieniądze w inne źródła energii. Spalanie węgla trzeba radykalnie ograniczyć.
Takie są wymogi Unii Europejskiej i przyjętych przez Polskę konkluzji BAT. Te dyrektywy mają na celu radykalne obniżenie emisji do atmosfery dwutlenku węgla i innych gazów oraz pyłów. Obowiązują wszystkie zakłady energetyczne Europy. Aby wymagane normy uzyskać, należy ograniczyć spalanie węgla. Kto wymagań nie spełni, będzie od 2023 roku płacił ogromne kary.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Lesznie rozważa zastąpienie węgla innymi źródłami energii. Pod uwagę brana jest energia z biomasy lub ze spalania tak zwanych RDF-ów, czyli alternatywnego paliwa pochodzącego z przerobu odpadów.
Wynajęto specjalna firmę doradczą, która oceni jakość różnych koncepcji. Ekspertyza będzie gotowa za dwa miesiące. Potem przyjdzie czas na podjęcie decyzji i na samą budowę nowych obiektów.
Już teraz wiadomo, że inwestycje w każdym przypadku pochłoną kilkadziesiąt milionów złotych.
Wczoraj na terenie MPEC-u odbyło się posiedzenie Komisji Rozwoju i Infrastruktury Rady Miejskiej Leszna.
(a) Fot. (a)
0
0
0
0
0
0
2 0
I powraca temat paliw alternatywnych. Ciekawe czy tym razem będą protesty czy obejdzie się bez konfrontacji z "zatroskanymi mieszkańcami"? 10:50, 18.04.2019
3 0
Przecież wybudowali tam coś na gaz więc kitu niech tu nie wciskają 11:56, 18.04.2019
3 0
Swego czasu jak podłączali się do rury gazowej mogli od razu więcej zainwestować i dociągnąć rury do pieców. Dziś byłaby tylko wymiana pieców. Niestety rządzący nie bardzo o gazie myślą. Przecież ze spalania biomasy jak i RDF-ów jest o wiele więcej szkodliwych emisji niż z gazu. Gdzie tu logika? 14:43, 18.04.2019