Miało być inaczej, a jest tylko lodowisko. Dlaczego? MOSiR odpowiada

Kilka dni temu, na facebookowym profilu miasta Leszna ukazała się informacja o planach otwarcia lodowiska krytego przy ulicy 17 Stycznia w sezonie 2025/2026. Pod postem ukazał się między innymi komentarz odnoszący się kosztów utrzymania obiektu, który z założeń sprzed kilku lat miał służyć mieszkańcom nie tylko w okresie zimowym.

Treść komentarza cytujemy w całości:

„Lodowisko" w Lesznie to obiekt całoroczny, bo na taki miasto dostało swego czasu dofinansowanie i dlatego namalowano linie do gry w koszykówkę. Urządzenia utrzymujące ciśnienie w balonie zużywają olbrzymie ilości energii elektrycznej. Obiekt przez większość roku jest zamknięty, ale dmuchawy działają. Koszt zużycia prądu przez lata "funkcjonowania" obiektu przewyższył kilkukrotnie wartość dofinansowania. Pytanie moje jest takie: czy dziś mogę skorzystać z obiektu skoro jako podatnik muszę płacić za jego utrzymanie?

[ZT]79868[/ZT]

5 lutego 2016 roku na stronie miasta Leszna ukazała się informacja o tym, że: 

„Zakończyła się budowa sztucznego lodowiska przy ulicy 17 Stycznia w Lesznie. Dobra wiadomość jest taka, że obiekt będzie wykorzystywany także podczas cieplejszych dni. Od wiosny do jesieni będzie tu boisko i miejsce do jazdy na rolkach”.

Wiosną 2019 roku nad obiektem zamontowano powłokę pneumatyczną typu balon, która ani razu nie została zdjęta. Obiekt jest wykorzystywany wyłącznie na potrzeby lodowiska, którym zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Zwróciliśmy się do jego dyrektora Krzysztofa Barczaka z pytaniem o dostępność obiektu przy ul. 17 Stycznia także poza sezonem zimowym.

- W cieplejszych miesiącach korzystanie z obiektu byłoby utrudnione ze względu na bardzo wysokie temperatury pod obecnym zadaszeniem. Rozważaliśmy jego demontaż i wymianę  na konstrukcję stalową z możliwością otwierania bocznych ścian. Być może mielibyśmy szansę na pozyskanie 50-procentowego dofinansowania na to zadanie, ale i tak koszty zakupu byłyby duże. Bo mówimy o 2 milionach złotych - odpowiada dyrektor Krzysztof Barczak. - Ściągnięcie balonu na sezon wiosenno - letni również wiąże się z dużymi kosztami. Orientowaliśmy się w kosztach, ściągnięcie i rozłożenie balonu kosztowałoby około 70.000 złotych. Trzeba wziąć pod uwagę, że zadaszenie ma kilka lat i podczas demontażu i montażu mogłoby dojść do uszkodzenia powłoki, a naprawa to znów koszty.

Obecnie całoroczne utrzymanie zadaszenia, od marca do listopada kosztuje około 40.000 złotych.

[REAKCJA]79889[/REAKCJA]

[ZT]79859[/ZT]

[ZT]79796[/ZT]