Zamknij

Dzieci i młodzież w czasie pandemii: Już jest źle, ale najgorsze dopiero przed nami!

15:08, 09.03.2021 lm, Fot. pixabay Aktualizacja: 10:04, 11.09.2023
Skomentuj

Jaki wpływ ma pandemia na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży? Na to pytanie szukano odpowiedzi podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Spraw Społecznych Rady Miejskiej Leszna. Niepokojących zjawisk już jest sporo, ale jak twierdzi Izabela Skoracka, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Lesznie: - Najgorsze dopiero przed nami.

Minął rok od wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce. Od tego czasu większość uczniów i studentów uczy się zdalnie, w domach. W styczniu do nauczania w szkołach wróciły jedynie dzieci z klas I-III. Czynne są także żłobki i przedszkola. Dla młodych ludzi to bardzo trudny czas, już widoczne są pierwsze zmiany w ich zachowaniu. I to budzi niepokój.  

- Młodzież wykazuje stany lękowe. Obawia się wyjścia z domu - mówiła dyrektor Skoracka, która była gościem komisji. Obecne na posiedzeniu panie pedagog ze szkół potwierdzały, że uczniowie są coraz bardziej zniechęceni, znudzeni. Są nawet takie przypadki, że dziewczyna siedzi w domu cały czas, co trzy dni zmieniając tylko piżamę. Młodzi ludzie nie wychodzą na zewnątrz, nie spotykają się z rówieśnikami, są zmęczeni odpowiadaniem na wiadomości na komunikatorach internetowych. Niektórzy nie znają nawet osób z własnej klasy, bo jeśli dopiero co zaczęli naukę w nowej szkole, na przykład średniej, to nie zdążyli się poznać w realu, a już przeszli na lekcje zdalne. Duża jest także niepewność tego, co będzie w przyszłości, kiedy wrócą do szkoły, na jakich zasadach, kiedy skończy się pandemia? Specjaliści pracujący na co dzień z młodzieżą są zgodni: jeśli taki stan potrwa dłużej, to depresje, stany lękowe i postawy aspołeczne będą ogromnym problemem, przed którym postawieni zostaną rodzice, nauczyciele, a także samorząd.

Głosów w dyskusji było sporo. Przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych Stefania Ratajczak postulowała, aby zastanowić się na zwiększeniem dostępności do psychologów i pedagogów w szkołach. W przedszkolach nie ma ich wcale, a mogliby wspierać rodziców. Radny Jacek Adamczak mówił o tym, że rodzice powinni, a nawet muszą, zachęcać dzieci do aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Uczniowie, którzy mają zdalne lekcje wf mają też coraz większe problemy z kondycją, wagą, stają się apatyczni. - Musimy zrobić wszystko, aby wyciągnąć młodych ludzi z domów - apelował radny. Radna Barbara Mroczkowska zwracała się do nauczycieli wf, aby po godzinach zadbali o swoich uczniów i organizowali dla nich zajęcia sportowe w małych grupach.

- Mamy problem z uzależnieniem od telefonu, komputera, internetu. Tylko jak z tym walczyć, skoro jest to główne narzędzie do nauki dla młodych ludzi, ale też kontaktów z innymi? - pytała dyrektor poradni.

Co ciekawe, do poradni zgłasza się teraz coraz więcej rodziców z dziećmi z klas i-III szkół podstawowych. Problemy z nimi zaczęły się, gdy wróciły do nauki w szkołach. Mają trudności z koncentracją, z siedzeniem w jednym miejscu, z pisaniem, bo o ile umieją odnaleźć literki na klawiaturze, to już niekoniecznie potrafią je zapisać w zeszycie. Uczniowie nie odnajdują się też w szkole, w której są restrykcje sanitarne - gdy nie mogą wychodzić ze swoich klas, biegać po korytarzach.

Donata Majchrzak-Popławska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zwracała uwagę na przemoc domową. Pojawia się ona także w domach, gdzie do tej pory takich problemów nie było. Zarówno MOPR, jak też Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna zorganizowały telefony, gdzie można się zgłaszać po pomoc.

Radny Krystian Maćkowiak pytał, jaki wpływ na młodzież mają maseczki. Jego zdaniem, zasłanianie nosa i ust może powodować negatywne skutki dla mózgu młodych ludzi. Jacek Adamczak, radny i lekarz radził, aby wstrzymać się z takimi rozważaniami. Jak mówił, maseczki są najskuteczniejszą ochroną przed zakażeniem koronawirusem, a zahamowanie pandemii jest teraz kwestią kluczową.

 

(lm, Fot. pixabay)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

BettyBetty

6 0

Niech to się wszystko skończy!! 17:59, 09.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AneczkaAneczka

6 1

Nauka zdalna powoli staje się standardem. Wymuszonym co prawda przez pandemię, ale czymś do czego musimy przywyknąć. Oczywiście mowa jest o tymczasowości owego standardu. Gdy pandemia minie, wtedy uczniowie i studenci powrócą do lekcji i wykładów w budynkach.

Pływając w oceanie otaczającego nas internetu, surfujemy po nim za pomocą telefonów i komputerów. Obecnie wykorzystując sieć TAKŻE do nauki zdalnej.

Jeśli praca zdalna nabiera coraz wyraźniejszych kształtów, to czy nauka zdalna nie powinna też? Taki <b>cyberpunk<b> przyspieszony.

Przy nauce zdalnej nie ma zaczepiania na szkolnym korytarzu przez innych. 17:28, 10.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AneczkaAneczka

8 0

Zastanawiam się po co zmieniać piżamę co 3 dni? Oczywiście każdy robi tak, żeby mu pasowało. Ale im dłużej noszę te same ciuchy, tym rzadziej muszę robić pranie. A zużycie wody kosztuje. 17:44, 10.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AneczkaAneczka

4 0

#Zostań w domu

Tęsknię do czasów, gdy świat był normalny. Gdy można było sobie po jakąś zachciankę iść do Action albo do Kik. Po drodze do Media Expert jeszcze zajrzeć co mają fajnego. Człowiek nie doceniał tej normalności. A teraz? Strach iść do galerii. Jedynie robić podstawowe zakupy jedzenia i picia. O pójściu do kina można zapomnieć. Raz, że zamknięte, a dwa - co przede wszystkim - strach po prostu.

<b>Niech wrócą normalne czasy!</b> 13:39, 13.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%