Zamknij

Hodowczyni lisów z gminy Święciechowa skazana. Przyznała się do winy

J.W. Fot. Stowarzyszenie Otwarte Klatki 11:07, 09.10.2025 Aktualizacja: 13:21, 09.10.2025
Skomentuj

Hodowczyni lisów z miejscowości Długie Stare w gminie Święciechowa przyznała się do znęcania nad zwierzętami i oświadczyła, że chce dobrowolnie poddać się karze. Została skazana na 1,5 roku ograniczenia wolności. Wcześniej dwukrotnie skazany za znęcanie się nad zwierzętami został konkubent oskarżonej, który pracował na tej samej fermie.

Ferma lisów w Długich Starych została zamknięta po interwencji Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Miała ona miejsce na początku lutego 2024 roku i wykazała liczne zaniedbania - pod klatkami, w klatkach i poidłach zwierząt zalegały odchody, niektóre poidła były puste, inne wypełnione moczem lub glonami.

O sprawie została poinformowana leszczyńska prokuratura.

Podczas interwencji aktywiści Otwartych Klatek uratowali cztery lisy, które były w najgorszym stanie. Zwierzęta zostały otoczone opieką weterynaryjną i przewiezione do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Jelonkach, natomiast właścicielka fermy zawiesiła działalność.

Prokuratura Rejonowa w Lesznie zarzuciła Donacie K. znęcanie się nad hodowanymi zwierzętami, które były w stanie rażącego zaniedbania, często bez wody pitnej. Cztery lisy cierpiały na zapalenie uszu, trzy miały zapalenie spojówek, a trzy kolejne choroby zębów i zapalenie jamy ustnej - żadnemu z tych zwierząt nie została udzielona pomoc weterynaryjna. W klatkach wystawały ostre elementy, które mogły prowadzić do zranienia lisów, a pod klatkami zalegały odchody.

Zapadł wyrok 

- Hodowczyni, która dotąd zaprzeczała stawianym jej zarzutom, niespodziewanie na pierwszym posiedzeniu przyznała się do winy – mówi Angelika Kimbort-Stępniak, radczyni prawna reprezentująca stowarzyszenie Otwarte Klatki. - Sąd wymierzył jej karę roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na potrąceniu 10% wynagrodzenia za pracę w stosunku miesięcznym na cel społeczny - lokalne schronisko dla zwierząt. Sąd orzekł także przepadek odebranych lisów, nawiązkę na rzecz lokalnego schroniska dla zwierząt w kwocie 9000 złotych oraz 5-letnie zakazy posiadania lisów, wykonywania wszelkich zawodów i prowadzenia działalności związanych z wykorzystaniem lisów i oddziaływaniem na nie. Ponadto obciążył skazaną kosztami postępowania.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki przypomina, że w styczniu 2024 roku dwukrotnie skazany został mężczyzna pracujący na tej samej fermie, konkubent właścicielki, Andrzej K. Na nagraniach pozyskanych przez Otwarte Klatki widać było uśmiercanie norek - ich kilkuminutową agonię wewnątrz skrzyni do gazowania, a także dobijanie zwierząt, które przetrwały gazowanie, metalowym prętem czy poprzez uderzenie o drewniany legar. Drugi wyrok dotyczył natomiast trzymania lisów w około 30-stopniowym upale bez dostępu do wody i bez osłony przed słońcem.

Ferma w Długiem Starem została zamknięta w lutym 2024 roku po interwencji Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

[REAKCJA]79070[/REAKCJA]

[ZT]79063[/ZT]

[ZT]79033[/ZT]

[ZT]79025[/ZT]

 

(J.W. Fot. Stowarzyszenie Otwarte Klatki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%