Około 4 nad ranem z Wilkowic na Ukrainę wyruszyła karetka pogotowania, wyposażona w sprzęt ratowniczy, materiały opatrunkowe i lekarstwa. Ruszyła zbiórka na drugi taki pojazd.
Z inicjatywą zakupu karetki, która mogłaby pojechać i służyć ratownikom w ogarniętej wojną wyszedł przedsiębiorca Andrzej Zawiślan i jego żona Monika Zawiślan z Wilkowic. Zaczęło się od sygnału, jaki pan Andrzej otrzymał od znajomego - Wiktora mieszkającego w centralnej Ukrainie.
- Bardzo prosił o pomoc w znalezieniu jakiejś starej, ale sprawnej karetki pogotowia. Do ich miejscowości jeszcze nie doszli rosyjscy najeźdźcy, ale są już niedaleko. Walki toczą się nieopodal ich miasta. Proszę każdego z was o pomoc w zakupie auta VW Crafter z 2008 roku. Koszt zakupu to 25.000 zł. Zbieramy każde możliwe środki, aby móc jak najszybciej zakupić i dostarczyć na granicę karetkę. Dziękuje z góry wszystkim darczyńcom. Zależy mam na czasie, nie wiadomo jak długo jeszcze zdołają się bronić i czy nie zostaną odcięci od zachodu - taką wiadomość pan Andrzej opublikował w mediach społecznościowych.
Odzew był niesamowity. Zakup karetki szybko został sfinalizowany, naprawą zajęła się firma Q-Serwis z Lasocic Andrzeja Zawiślana i Classic Automobile Garage z Leszna Radosława Halla. Pozostało tylko wyposażyć pojazd w sprzęt i materiały ratunkowe, bo w aucie było łóżko i nosze. Na zorganizowanie wyposażenia był... jeden dzień. Z pomocą przyszła firma ''Praiston” i wiele osób. Zbiórkę środków opatrunkowych ogłosiło OSP Wilkowice, w akcję włączyło się Leszczyńskie Stowarzyszenie Rehabilitacyjne Amazonki. Powiat leszczyński za około 14.000 zł kupił: respirator, ssak, pompę infuzyjną i dwie torby medyczne z pełnym wyposażeniem. W akcję wyposażenia karetki również włączyli się pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie, jak również osoby, które osobiście dostarczyły sprzęt do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego
W sobotę nad ranem karetka, w pełni wyposażona wyjechał spod remizy OSP w Wilkowicach do Iwano-Frankowska w Ukrainie
- Jestem ogromnie wzruszona, że akcja nabrała takiego tempa i w takim czasie zorganizowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy do wyposażenia karetki, jak i leki i środki pierwszej pomocy. Było to bardzo kosztowne, ale widac - nie ma rzeczy niemożliwych, choć nasza zbiórka nadal trwa. DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA ZA WSPARCIE, ZA OKAZANE SERCE I MNÓSTWO DOBRA, KTÓRE OTRZYMALIŚMY OD PAŃSTWA. Życzę nam wszystkim POKOJU - napisała pani Monika na facebooku, która zajęła się zbiórką wyposażenia karetki w środki pierwszej pomocy higienicznej, artykuły opatrunkowe, leki I inne mniejsze rzeczy od ludzi, którzy oferowali swoją pomoc w tej kwestii.
Zbiórka materiałów opatrunkowych w OSP Wilkowice trwa nadal. W sobotę będzie prowadzona do godz. 12. Co jest potrzebne? Zobaczcie tutaj. W poniedziałek na Ukrainę ma wyjechać kolejny transport darów medycznych, które nie zmieściły się do karetki. Jest już także pomysł, aby kupić kolejny pojazd. Kosztuje 30.000 zł. Ambulans miałby pojechać do partnerskiej miejscowości gminy Lipno.
[WIDEO]566[/WIDEO]
1 1
My Króle tak mamy że serce odamy bo pamiętamy jak nas gościli przez lata Babcię Dziadka slowa ...Pradziadka gościli przez lata na obcej ziemi i drodży bracia Pomagamy bo tak Mamy...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz